poniedziałek, 23 maja 2011

399. Pięta achillesowa Mufasy


  Drodzy Czytelnicy, Niebieściuch rozpanoszył się na blogu i nie tylko tutaj, bo w domku zadziera nosa i napusza futerko! luzak . Do tego wymądrza się i struga mądralę, jak gdyby nigdy nic. Co więcej przechwala się, jaki to z niego płociarz i jak wybitnie opanował sztukę wspinaczki wysokokociogórskiej. A ja? Tylko mogę sobie popatrzeć i pozazdrościć, bo co innego mi zostało? Jego szkoleń tak szybko nie przyswoję, a i przeszkoda w postaci naszych marudzących Ludzi sprawia, że wręcz stoję w miejscu i treningi przynoszą marne rezultaty. Ale nie przejmuję się zanadto, gdyż i ja posiadam inne wrodzone talenty oraz predzyspozycje do sportu zwanego pędzlingiem na czas. Mufasa może sobie tylko pomarzyć o takich wynikach, jakie ja osiągam! 
  Teraz, kiedy Rusek przesiaduje w krzaczkach, chciałem pomruczeć, że taki idealny to On też nie jest i okazuje się, że i swoją piętę achillesową posiada. To niechęć do śniegu i pewnego rodzaju obawa przed nim. Prezentuję archiwalny filmik z poprzedniej zimy, kiedy Mufasa niezbyt chętnie przebywał na zewnątrz. Poza tym niech te video na chwilę ochłodzi upalne dni, kiedy muszę schraniać się w cieniu... hehe 



Kot_Ursus
25 łapek (comments)

piątek, 20 maja 2011

398. Ursus Czołgista ;)


  Tu ponownie Mufi-Mufasa. Poprzednim razem zapomniałem dodać Drodzy Czytelnicy, iż poza skokami i zeskokami z płotu i na płot, zwanych przez mnie płotkarstwem, w ostatnim czasie zainteresowałem się i wprowadziłem w kociożycie zaawansowaną technikę wspinaczki wysokokociogórskiej. Nie używam żadnych zabezpieczeń, w przeciwieństwie do gatunku człowieczego, wszak jestem profesjonalistą. luzak  Uskuteczniam również umiejętności czołgające się pod płotem, które postanowiłem przekazać najmłodszej kociosobie w domku, czyli Ursusowi. Niech  uczy się za młodu, gdyż to najlepszy czas na zdobywanie takiej nietuzinkowej wiedzy. luzak Dlatego też prowadzę treningi i szkolenia, kładące nacisk na jak najszybsze przyswojenie  trudnej umiejętności czołgania się przy pomocy pozycji  na płaszczkę. Na filmiku, który załączę za chwilę, pokazany został pierwszy kurs. To na razie podstawy Drodzy Czytelnicy. hehe 
   Nadal nie rozumiem zdenerwowania moich Ludzi, szczególnie Pańci, która przez moje wybryki i niedawno późny powrót do domku, nie szczędziła mi wykładów o kociowychowaniu. Do tego dostałem mały ochrzan za dawanie złego przykładu Olbrzymowi, który po mnie powiela, co tylko może. No wielkie mi halo! Zamiast cieszyć się, że Ursus może uczyć się od najlepszych, Pańcia się mądrzy. Pańcio zresztą też. luzak  Co gorsza za karę nie było pieszczoszek i smakołyka przed snem, którymi Ludzowate mnie zawsze obdarowują. Jutro pomyślę, jak ich przekonać, szczególnie moją Właścicielkę, aby tak się nie przejmowali moimi sportowymi zainteresowaniami, którymi dzielę się z Kudłaczem.



Kot_Ursus
10 łapek (comments)

piątek, 13 maja 2011

397. Mufasa po urodzinach Ursusa


  Drodzy Czytelnicy, tu Mufi-Mufasa. Olbrzym tak bardzo wczuł się w swoje czwarte urodziny, że od pilnowania zawartości Pani Lodówki i obserwowania pracy Pana Grilla, który z kolei gorąco zaprzyjaźnił się z kiełbaskami i innymi rodzajami mięsa, wczoraj się rozchorował. 

Było na tyle na poważnie, że Ursus nie chciał nic jeść, a to oznacza naprawdę wielką tragedię w domku!!! Szczęśliwie po popołudniu Włochacz stał się taki jak zawsze, czyli myślący w kółko, jakby tu coś skubnąć z miski, podprowadzić co nieco ode mnie i otrzeć się o człowieczą łydkę, w celu otrzymania dodatkowej porcji żywności. Wszyscy we trójkę, łącznie ze mną, odetchnęliśmy z ulgą. Bo wizyta u weterynarza to nie bardzo Kudłaczowi na łapkę, mnie zresztą też, a poza tym nie mógłbym uskuteczniać moich tajnych sposobów wykradania się z ogródka, bo moje myśli krążyłyby wokół Olbrzymowej choroby. 

  A tymczasem chciałbym pokazać Wam Drodzy Czytelnicy, że nic nie jest w stanie mnie powstrzymać, jeśli chodzi o wyskoki i wyjścia poza ogródek. Nawet Pańcia, którą co jakiś czas doprowadzam do stanów- w przenośni nazywanych- zawałowymi, nie powinna się tak martwić... luzak 



Kot_Ursus
20 łapek (comments)

sobota, 7 maja 2011

396. Czwarte urodziny Ursusika!


Drodzy Czytelnicy, dziś niezwykły dzień. Dziś są moje czwarte urodziny i przyznaję sam przed sobą, że kociobistość ze mnie poważna! Ludziowate już rozpalają grilla i nawet mamy mały torcik, ale moja kocia intuicja podpowiada mi, że to oni zjedzą więcej. Hmm. Mimo to z moimi kocimi Przyjaciółmi spotkam się w Klubie Szafa i skonsumuję jedzonko, a także spędzę z nimi miły czas....;)
Kot_Ursus
25 łapek (comments)