Drodzy Czytelnicy! Co to się wydarzyło w domku, a właściwie ogródku! Mufasa pokazał mi kolejny raz, że regulację populacji ptasiej ma w małym pazurku, a ornitologia i techniki łowczo-łupieżcze to jego obszar badań i zainteresowań. Niebieściuch przyniósł Pańci sikorkę w prezencie, po czym nasza Właścicielka uwieczniła filmik obrazujący profesjonalizm jej pierwszego Kota, który z bijącym sercem chciałaby Wam pokazać! Ludziowate przejęły się co prawda losem ptaka, ale nie bądźmy tacy drobiazgowi Ja tymczasem codziennie pod bacznym okiem Mufasy próbuję zdobyć mój pierwszy łup, korzystam z Ruskowych porad i jego bezcennych wskazówek! Na razie najlepszym moim rezultatem okazał się skok na gołębia zza krzaczka, w którym ukryta jest nasz baza. Skok ten niestety był nieudany, a ptak zamiast uciekać w przeciwnym kierunku, wleciał do naszego domku i nie dość, że przestraszył naszych Ludzi to jeszcze zestresowany narobił hałasu! Się działo!
33 łapek (comments) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz