Okres ochronny z powodu smucenia się i przejmowania losem Luny już się skończył i dlatego wracamy we trójkę ponownie do wzajemnego syczenia, warczenia i fukania. A co! Niech Ludzie się martwią, my już chcemy normalności. Bo ile można sobie słodzić Drodzy Czytelnicy?
A potem całkowite ignorowanie mojej kocioosoby przez Lunę i vice versa. Nie przeszkadza mi to, a moje myśli krążą wokół kolacji, która lada moment
32 łapek (comments) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz