http://www.chat-mainecoon.com/pages/reproducteurs/dandy2.htm |
Link do hodowli: http://www.chat-mainecoon.com
U: -Dziadku, bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin i Twojej propozycji. Oczywiście, że chcę, abyś był moim nowym mentorem i doradcą, jak niegdyś Pradziadzio Pavarotti. W końcu przestanę się smucić. Mamusia też na pewno by się ucieszyła.
Najważniejsze to mieć bratnią kocioduszę :)
OdpowiedzUsuńHihihi, widzę, że powoli koleżanka używa kociego słownictwa, oby tak dalej :)))
UsuńUrsusie...gratuluje taaakiego doradcy...
OdpowiedzUsuńDziękuję proszę Pani :)), Dziadzio to poważna kociobistość :)
UsuńMoja kochana Lucky tez juz chyba jest za TM :( Bardzo to smutne dla mnie, bo nie mam teraz towarzysza do zabaw, wieczornych gonitw, itd. I w ogole, ona była starsza ode mnie i zawsze udzielała dobrych rad. Niby sie nie lubilismy, ale tak naprawde przepadaliśmy za sobą. Pańcia wciąż przeżywa jej stratę :( Rudi
OdpowiedzUsuńRudi, współczujemy Wam bardzo, żal nam tego, że nie ma Lucky, a najsmutniejsze dla Twojej Pani moze być to, że nie ma żadnych wieści, co mogło stać sie z Lucky. Bo jednocześnie Lucky moze żyć, a moze być juz za Teczowym Mostem i ta niepewność męczy...Moze zapoznanasz jakiegoś kociego sąsiada i po czasie trochę sie z nim pobawisz? Pozdrawiamy Ursus i Mufasa.
OdpowiedzUsuńNie mam tu zadnego kociego sąsiada, same psy, a nie chciałbym spotkać takiego. Wczoraj wyszedłem sobie, jak Pańcia wchodziła do domku, ale po krotkim czasie, pancia mnie złapała. Na szczęscie nie zdązyłem wejść na drzewo i po blaszanym dachu przejść do sąsiadów. Na szczęście dla Pańci:) A muszę dodać, ze tam od tych sąsiadów juz parę kroków na ruchliwą ulicę. Lucky nigdy nie kierowała się w tą stronę, gdzie ja od razu idę. Chdziła sobie na ogrody, ktore tez mamy w poblizu, ale mnie tam nie ciągnie, a szkoda, bo tam tyle drzew i Pancia na pewno by mi pozwiliła tam przebywać.
OdpowiedzUsuńJeszcze napiszę dlaczego Pańcia mysli, ze Lucky juz nie ma z nami. Otóż koty nie uciekają z domków, chocby były najgorsze. Czasami widzi sie koteczki chude, ze tylko na tych biedakach skóra i kości, a one nie uciekają, o ile ktos ich nie wywiezie np. do lasu. Dlatego pańcia uwaza, ze w tym domu Lucky stało się coś złego :(
Rudi, nie kieruj się w żadne niebezpieczne rewiry, bo wiesz źli ludzie nie śpią i zawsze znajdzie sie ktoś, żeby Cię skrzywdzić. Znamy to z doświadczenia, a Luna najbardziej. Szkoda, że nie ma Lucky przy Tobie, bo z pewnością pilnowałaby Cię...:)
OdpowiedzUsuń