Pańcia za każdym razem, kiedy robi zakupy w sklepie internetowym, dostaje tzw. punkty bonusowe. Nadszedł czas, że musiała coś dla nas wybrać, bo inaczej by jej przepadły. Przybyły dwa tunele, za którymi- ku rozczarowaniu Ludzi- średnio przepadamy, może dlatego, że z nas są dwa koty seniory, (choć nie widać tego za bardzo), i nie w głowie nam już polowanka i ganianka po norkach. Hmm, chociaż? To raczej zależy od naszego humoru i ochoty do zabawy danego dnia. Bambosz Niebieściucha robi furorę, zaś w moim przypadku kocia wędka. Jak do tej pory nie do przebicia!
Pomruczałbym, że nie przewidziano tunelów dla mojego Olbrzymowego gabarytu, aczkolwiek kiedy potrzeba potrafię się zzpiować i metodą na płaszczkę prześlizgnąć się z jednego końca na drugi....
Dla Mufasy to żaden wyczyn prześlizgnąć się przez tunele...
Ursus, jesteś cudną płaszczką :)) Rudy
OdpowiedzUsuńRudy, żeby tylko płaszczki się nie dowiedziały. Ja to mam życie: albo bywam psem albo płaszczką :) Ty na pewno tez umiesz tak się przechodzić i się rozpłaszczać :)
OdpowiedzUsuńo rane, rzeczywiście Olbrzymo ciut ma ciasno w tym tunelu ;) ostatnie zdjęcie świetne :)
OdpowiedzUsuńHaha, wyglada trochę jak z baśni, dzięki :) Powinni produkować tunele dla kotów i kotopsów:))
OdpowiedzUsuń