Consuela
Tu Sąsiadka Luna. Olbrzymo zrobił dyplomy, z czego bardzo się bardzo cieszę. Obok m.in jego braci i oczywiście Mufasy dostapiłam zaszczytu bycia zaproszoną na obronę Ursusa z pędzlingu na czas na Kociej Akademii Wychowania Kociofizycznego. Mogłam podziwiać jego ponadprzeciętne łakomczuchowe talenty, a że egzamin składał się z części praktycznej i teoretycznej, to z wrażenia długo nie mogłam dojść do siebie po tym, co tam ujrzałam i usłyszałam. Bo żeby czyścić trzy miski naraz? I to w tempie torpedy? Jak dla mnie mój kudłaty Sąsiad to wybitny żarłoczny specjalista, który nie potrzebuje żadnych zaświadczeń ukończenia szkół i ta obrona to tylko formalność. Sama też studiuję na KAWK-u na wydziale sportowym ( płotkartswo) i pochwalę się, źe ja mam moje Lunowe sukcesy. Zostało mi jeszcze trochę do końca, a wiadomo kociostudia kosztują, a jeść trzeba :) Podjęłam więc dorywczą pracę u Pańci Niebieściuchów na stanowisku Czyścicielki resztek z misek! Do moich obowiązków należy czyszczenie i sprzątanie misek po Olbrzymie i Rusku, ale tylko wtedy kiedy pozostawią oni po sobie niewielkie ilości jedzenia i kiedy odejdą już od misek. Nie wolno mi wcześniej podejść. Ta Pańcia wszystko mi wytłumaczyła, a że ze mnie pojętna Kocia Panna, natychmiast wszystko zrozumiałam w mig. Wolałabym pędzlować tyle, ile jej Kocury, ale niestety tak się nie da, bo mam za płotem domek, miski i moich Ludzi , którzy mnie karmią. Nie sądziłam tylko, że te niepozorne czyszczenie sprawi, że moi ludzccy sąsiedzi nazwą mnie Consuelą na cześć pewnej Meksykanki Consueli- postaci z kreskówki Family Guy. Hmm. Tamta Consuela co prawda nie czyści misek jak ja, ale również zawodowo dba o czystość w domach i sprząta.
Do tego ludziowate uznały, że skoro moje imię Luna to hiszpańskie słowo, a że prawdziwa Consuela posługuje się tym językiem, do tego ma ciemne włosy i odcień skóry, to trochę przypomina im mnie. I tak oto do puli moich przezwisk, do których zaliczyć można m.in. LunaTyczkę, Umcię Tralaluńcię, czy Lunochod doszła Consuela. Hmm. Co to Ludzie nie wymyślą, nie mam zamiaru się gniewać.
:-)