Wypożyczyłem sobie w Kociej Bibliotece Narodowej "Poczet królów kociopolskich" , gdyż interesowało mnie, jak koci władcy, o których Wam wspominałem poprzednim razem, prezentowali się i wyglądali...
Ursus Łakomy I
Ursus Łakomy I
Ursus Pobożny
Ursus Łakomy II
Ursus Wąsaty- Wielki zaraz po koronacji za młodu z entuzjazmem na pyszczku i chęcią powiększenia terytorium Królestwa Kociopolskiego...
Ursus Wąsaty-Wielki u schyłku życia, doświadczony i poważny, po rozszerzeniu Królestwa Kociopolskiego...
Przeglądam tę książkę i nadziwić się nie mogę, gdyż ci koci królowie są do siebie bardzo podobni. Niemal jak dwie krople wody. Mufasa mi podpowiada, że skoro władza przechodziła z pradziada na dziada, to nie ma w tym nic niezwykłego. Mało tego, oni wyglądają wręcz tak jak ja: Ursusik Olbrzymo, hmm...
Coś tu nie gra moi drodzy Czytelnicy....
27 łapek (comments) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz