Bardzo lubiłem kiedyś wskakiwać na drzewo. Teraz jest to już niemożliwe, bo nie mamy takiego, a korzystać z ogólnodostępnych nie przystoi. Poza tym moje gabaryty mogłyby przyczynić się do tego, że trudniej byłoby mnie ściągnąć na dół i trzeba by było dzwonić pod Straż Pożarną, o moim strachu nie wspominając. Tak uważają moi Ludzie i Mufasa. Ja myślę inaczej i może jeszcze kiedyś uda mi się odwiedzić jakieś osamotnione drzewko :)
młodziak jakiś na tym drzewie, to Ursus stateczny?? ;)
OdpowiedzUsuńUrsus tu rzeczywiście był mlodziakiem, miał jakieś 3-4 miesiące :) sam wchodził na drzewa, a potem z nich zeskakiwał...Śmiesznie to wyglądało :)
OdpowiedzUsuńLudzie powinni zatem sprawić Ursusowi nowe drzewko :)
OdpowiedzUsuń:)Na razie niestety jest to niemożliwe....a Ursusso chyba za ciężki :)
OdpowiedzUsuń