Luna-Umcia: A jej to uszyłaś, a dla mnie?
Pańcia: Dla Ciebie zrobiłam miniobraz, pozwalam Ci czyścić resztki w miskach moich Kocurrów, udostępniam Ci regularnie, w tajemnicy przed Niebieściuchami tzw."czas antentowy" na blogu do woli...I wpuszczam Cię do nas, kiedy tylko dobijasz się łapkami o kocie drzwiczki, pomimo że Twoi Ludzie siedzą w ogródku. Pozwalam spać w budce drapaka i w ogóle bawimy się z Tobą sznurkiem w wolnej chwili, więc NIE MARUDŹ!
Luna-Umcia: No i Ludziowata mnie przegadała do tego stopnia, że nie mam już nic do pomruczenia...hmm
Umcia ma dwa domy, Wasz przez zasiedzenie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ostatnio bardziej zmiękła i potrafi spać u nas na kanapie i siedzieć na moich kolanach...kiedyś nie do pomyślenia...
Usuń