Urodziny Stwórcy minęły spokojnie, zaś z końcem roku znowu głośno. Wszędobylskie, panoszące się i męczące fajerwerki, czego nie potrafią ścierpieć moje pędzelki. Istna kociotortura. Aby odwrócić moją uwagę od hałasu, jaki wywołują i których się boję, zostałem osaczony pomponami. Zgodziłem się nawet na zabawę nimi i zostałem nazwany Profesorem Pomponem. No cóż muszę znosić wybryki Pańci, a jej dzieło i tak jest lepsze, niż to, co się wyprawia za oknem. Ludziowata coś knuje z tymi kulkami, ale to jej włóczka i niech sobie robi z nią, co chce. Ja tu tylko haruję na kanapie!😉
Nie mogę się tylko zdecydować, w jakiej konfiguracji i kolorze przystroić się pomponami? Może na żółto-musztardowo? By pasowało do oczek? Może na niebiesko do futerka?😎
A może mieszanka?
A może podwójna opcja? :)
Moje dylematy nie mają już znaczenia, gdy do akcji wkracza Niebieściuch!
- Olbrzymie, konfiskuję pompony!
I ogłaszam się Profesorem Pomponem!
Phi! Co prawda kociompromitacja, ale tylko trzy podprowadził, resztę spróbuję zachować pod futrem😉
Zanim spór między nami o pompony się zakończy, minie północ, fajerwerki i nadejdzie Nowy Rok 2019. A następnego dnia wielkie małe święto domowe: urodziny Pańci. A potem w lutym Mufasy, a moje w maju😏.
Phi! Co prawda kociompromitacja, ale tylko trzy podprowadził, resztę spróbuję zachować pod futrem😉
Zanim spór między nami o pompony się zakończy, minie północ, fajerwerki i nadejdzie Nowy Rok 2019. A następnego dnia wielkie małe święto domowe: urodziny Pańci. A potem w lutym Mufasy, a moje w maju😏.
Szkoda tylko, że już bez Klimbera, którego kocia droga zakończyła się w tym roku:(
Miluś w garderobie siedzi schowany już ze 4 godz :( biedne te nasze futrzaki :( żeby tym "petardowcom" szybko się amunicja skończyła!
OdpowiedzUsuńszczęśliwego Nowego Roku dla Was wszystkich, a dla styczniowej Jubilatki 100 lat w zdrowiu i szczęściu :)
Styczniowa jubilatka dziękuje, ( ostatnio dosyć często dziękuje), a koty rzeczywiście bardzo się męczą "petardowcami", chociaż muszę przyznać, że Mufasio jakby miał wszystko w nosie :) Ursusik za to się schował. Szczęśliwego Nowego Roku dla Was!
Usuńdziś ten dzień więc wzmocnione życzenia ślę :)
Usuńw związku z Twoim komentarzem i z okazji nowego roku Miluś się pojawił na moim blogu ;)
Dziękuję :)
UsuńFajne kolory pomponów :) Co z nich będzie?
OdpowiedzUsuńMoje koty w tym roku spokojnie - aż sama jestem w szoku, bo zawsze się bały.
Ale może kwestia naszego opanowania i olania tego co za oknem - sama nie wiem, ale przeżyliśmy i nawet nikt się nie schował :)
Ja też styczniowa! Pozdrawiam i wszystkiego naj w Nowym Roku :)
Dziękuję, styczniowa, a którego dnia?:) Z pomponów zamierzam zrobić taki dywanik na np. parapet dla futrzaków, kupiłam już matę antypoślizgową i zobaczę, jak to wyjdzie. Myślałam też o dekoracyjnej poszewce na poduchę z pomponów. Takie DIY :) A na takie kolory akurat teraz mam fazę, takie retro trochę. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Usuń