Żeby już nie było tak smutno, chciałem się z Wami dziś podzielić wspaniałą informacją.
Po wczorajszej i zaliczonej już dziś przechadzce przypomniało mi się, że w opisie moich cech, całkowicie zapomniałem o niezwykle istotnej zalecie, jaką posiadam. Jest nią moja wrodzona, (mam nadzieję), umiejętność wskakiwania na drzewa i przemieszczania się po gałęziach. Niczym jak Kot Norweski Leśny- zresztą bardzo podobny do Maine Coon'a.
Ha! Pewny siebie Mufasisko może mi tylko pozazdrościć! On może i świetnie biega, ma smukłą sylwetkę, ale na nic to mu się zda. Tak więc moje wiejskie amerykańskie pochodzenie przeważyło arystokratyczne rosyjskie.
Mufasa, i co zatańczymy teraz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz