Jutro ponownie zaczynam moje kociostudia, zarówno na Kociarvardzie jak i na Kociej Akademii Wychowania Kociofizycznego. Będzie to ciężki rok, gdyż czeka mnie napisanie dwóch prac kociomagisterskich i potem obrona. Liczę na pomoc moich Przodków oraz Mufasy. Ponownie zacznie się czas wzmożonej nauki, zaliczeń i kociokolokwiów, a i nie wolno mi zapominać o harówce fotelikowo-łóżeczkowo-koszykowej! Poza moimi dotychczasowymi ciężkimi Ursusikowymi obowiązkami, na moje pędzelki spada nowy rodzaj harowania: miśkowy! Także łatwo nie ma Drodzy Czytelnicy...
28 łapek (comments) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz