W ostatnich dniach szczególnie wspominałem moją Mamę-Emilię i Pradziadzia Pavarottiego, którzy przeszli już przez drugą stronę Tęczowego Mostu. Właściwie to pamiętam i myślę o nich każdego dnia.
Klimberze, jak fajnie, że zajrzałeś ;)) Chyba znowu przywołaliśmy Cię myślami. Ciekawe, co u Ciebie słychać, u Twoich Ludzi oraz kociej ferajny. Mamusi rzeczywiście brak ;(
Witaj Ursusie
OdpowiedzUsuńJa również często myślę o naszej mamusi Emilce. I natychmiast mam oczy pełne łez.Bardzo nam jej brakuje.
Trzymaj się braciszku
Klimber
Klimberze, jak fajnie, że zajrzałeś ;)) Chyba znowu przywołaliśmy Cię myślami. Ciekawe, co u Ciebie słychać, u Twoich Ludzi oraz kociej ferajny.
OdpowiedzUsuńMamusi rzeczywiście brak ;(