Ledwo po sporze fotelowym przyszedł czas na stół! I tym razem Niebieściuch postanowił wprowadzić w życie kocią myśl, która mruczy, że raz na stole, raz pod stołem, a nawet pod krzesłem! Hmm. Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie to, że to ja znowu wylądowałem nie tam, gdzie trzeba, czyli na samym dole, a Cwaniaczek spogląda z wysokości i się rządzi... Cóż, widać, że po wspólnych harówkach kanapowych, powróciliśmy do codzienności życia w hierarchii...Kto to widział!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz