Arogancja Niebieściucha sięga zenitu! Wychodzenie na spacerki nie czyni go od razu królem osiedla. Nie i basta, ja Ursusso Olbrzymo w końcu też mam coś do pomruczenia i wyzywam Mufasę na pojedynek!
|
Wiem, że Mufi był u roślin, czuję to nawet w pędzelkach... |
|
Próbował wejść na ziemię, ale Pańcia mu nie pozwoliła...Mnie zresztą też. |
|
Tu też się kręcił... |
|
Rusek coś kombinuje, podejrzewam, że próbuje przejąć władzę na osiedlu...Moja kocioosoba nie pozwoli na to! To ja tu rządzę... |
|
I tędy szedł i na pewno się panoszył... |
|
A kto to idzie? |
|
A nie, to jakiś psowaty... |
|
Jeszcze się tutaj rozejrzę...Tu to go na pewno nie było, a to oznacza, że mój zasięg spacerkowy jest większy. |
|
Ja też chodzę po krawężnikach i nawet jezdniach, także niech Niebieściuch się tak nie wymądrza...
|
I jak trzeba też sobie skubnę trawkę... |
|
Podziwiam niezmiennie :) Milus nawet na balkon boi sie wychodzic
OdpowiedzUsuńA moje łobuziaki to z balkonu by jeszcze skoczyły, kiedyś gdy byliśmy u kogoś, to nie sądziliśmy, że Ursus może wpaść na taki głupi pomysł, jak wyskoczenie z balkonu, który nie był niczym zabezpieczony. Szok przeżyliśmy, na szczęście nic mu się nie stało.
Usuń