Tu Luna-Umcia: och jak się wzruszyłam, że ta Pańcia o mnie pamiętała. Nawet Niebieściuch się nie wymądrzał, a Ursus okazał się właśnie jako tako :) Ta Ludziowata zapomniała wspomnieć o jednej ważnej sprawie. Choć już na jawie raczej się nie spotkamy, to tak jak obiecałam, przychodziłam do niej inną drogą- czyli w snach i to trzykrotnie! Nigdy nie wiadomo, kiedy będzie następny raz.
Umcia ze snu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz