Ponownie Pańcia zaczęła sobie ze mnie dworować. Kolejny raz wymyśliła dwa żarciki, inspirując się moją kocioosobą. Kociompromitacja. Postanowiła wrobić naszego Właściciela, wiedząc że nie odpowie na jej pytania. I tak się stało. Miny Ludziowatego bezcenne, gdy usłyszał zagadki, a ja zaś sądzę, że przez chwilę nie mógł uwierzyć, co Pańci siedzi w głowie.😀
Jak się nazywa ulubione osiedle lub część Warszawy naszego Ursusika?
-Chomiczówka😅
Jaki jest ulubiony przystanek tramwajowy w Warszawie naszego Ursusika?
-Królikarnia.
A nie Ursus? Ale to przecież dzielnica i dlatego z Pańciem nie odgadliśmy. Jedno muszę Ludziowatej przyznać- przynajmniej z nazwy te odpowiedzi brzmią smakowicie, powodując mrowienie na grzbieciku, a przede wszystkim w moim pyszczku. Fantastyczne miejsca, choć raczej nigdy ich nie zobaczę. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz