niedziela, 16 września 2018

994. Dzwoneczek nie dla Olbrzyma!

  Po tym jak Niebieściuch został wrobiony w dożywotni dzwoneczek na szyi, ja na pewno nie dam się tak upodlić! Dzwoneczek nie dla mnie Olbrzyma- zbyt poważna ze mnie kocioosoba na takie wybryki.  Nie pozwolę się tak traktować, by jakiś dźwięczący przedmiot owinięty wokół mojej maine coonowej szyi, zdradzał Ludziowatym moje aktualne miejsce przebywania. Nie muszą wszystkiego wiedzieć, w końcu mam prawo do moich kocich tajemnic. Chcę być wolny jak ptak!



Możesz sobie pomarzyć Ursusie- dopóki Pańcia nie zdecyduje, kiedy Cię „zadzwoneczkuje”, dopóty możesz się cieszyć. Z nią nie wygrasz, a jak będziesz fikać, to naskarży Pańciowi i tyle tego. Lepiej ustąp- mruczę Ci to z doświadczenia, pomimo że od lat zarządzam domkiem.



-Kolega widzi i słyszy to co ja? Wolny jak ptak?  Buhaha dobre sobie, może jeszcze kocisko zacznie krzyczeć „kotstytucja”?😆
-Niech kolega nie grucha tak głośno, bo jeszcze coś zawoła pod płotem....

😉

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz