poniedziałek, 21 czerwca 2021

1181. Polne kwiaty


  Dotychczas zbyt duża ilość dystraktorów na spacerkach, czy to w postaci ptaków, innych psów, czy kotów, a nawet krzaczków i drzew, nie wspominając o złowieszczych tulipanach, nie zawsze pozwalała mi zwrócić uwagę na wszystko, co mnie otacza. A przecież przyroda ma tyle do zaoferowania! Tym razem stało się inaczej. Poza zmieniającymi się z dnia na dzień owcami i baranami, sprawnie koszącymi trawniki, a które tylko Ludziowata widziała, natrafiliśmy podczas wspólnej przechadzki na nowe obiekty. Jak dotąd- choć wiedziałem o ich istnieniu, to rzadko je dostrzegałem. Polne kwiaty, bo o nich mowa, otoczyły moją kocioosobę do tego stopnia, że gdzie nie spojrzałem, tam były obecne. Porastały pobocza ulic, krawężniki i przydrożne rowy, sprawiając wrażenie, jakby chciały niemal zająć każdy wolny kawałek ziemi. Mimo że rosły dziko, nikt ich nie sadził i o nie nie dbał, niczym chwasty i rośliny ruderalne, do których zapewne co niektóre polne kwiaty mogły się zaliczać, to ku mojemu zaskoczeniu, prezentowały się całkiem uroczo, żeby nie pomruczeć kwitnąco. Przyznałem sam przed sobą, że swoim wyglądem ubogacały krajobraz i umilały mi stąpanie łapkami po chodniku, czy trawie. Swoją różnorodnością kolorów i kształtów, tworzyły niebywały obrazek. Co prawda nie taki jak nasze domowe rośliny, gdzie każda została zasadzona według woli i zamysłu człowieka, ale inny. Nie znaczy gorszy. Tutaj inność polegała na ich przypadkowym ulokowaniu, co prezentowało się także efektownie. Ale żebym marzył o towarzystwie polnych kwiatów w naszym małym ogródku, to raczej nie.  Między innymi Panie Pelargonie i Aksamitki mogłyby się zirytować, szczególnie gdyby taki ostrożeń błotny zagościł na dobre.


A co Ci futrzasty Kocurze się we mnie nie podoba? Kolce?




My jastruny właściwe albo zwyczajnie margaretki wypraszamy sobie bycie chwastami  albo roślinami ruderalnymi! To może maki polne!



(Hmm….jako ostrożeń błotny przemilczę…)

No i co z tego i tak jesteśmy od was piękniejsi! Maki polne.









To my chabry polne rządzimy!

A ja to kto? Bodziszek łąkowy? Ludziowata i Kocisko dużo wiedzą…hmm

Nie kłóćmy się- wszyscy tworzymy piękny obrazek i niepowtarzalny klimat, każdy z nas czymś zachwyca. Nie dawajcie Kocurowi pretekstu do dworowani z nas!
 

😀





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz