czwartek, 8 grudnia 2011

427. Praca kociomagisterska ;)


 Drodzy Czytelnicy, pisanie mojej pracy kociomagisterskiej już na półmetku. Obtoczony i osaczony książkami oraz komputerkiem dochodzę do wniosku, że coraz trudniej pogodzić mi harówkę fotelikowo-miśkową, która skupia tyle uwagi luzak , z wykrzesaniem z siebie kolejnych zdań do następnego rozdziału. A pamiętajmy, że przede mną jeszcze jedna praca kociomagisterska. Postanowiłem więc poszukać pomocy. Mufasa odpada, ale Ludziowate mogą się w końcu do czegoś przydać.  hehe Pańcia wciska przycisk "publikuj" na naszym blogu, więc może tym razem wykorzystam naszego Pana. Podpatrzyłem, że Pańcio coś robi przy komputerku i dlatego też, jak najszybciej to możliwe, zahipnotyzowałem go, dzięki czemu teraz mu dyktuję, nie męcząc moich kudłatych łap na klawiaturze, a on zapisuje każdą moją myśl....



Nie ma łatwo, trzeba więc sobie jakoś radzić!  luzak 
Kot_Ursus
19 łapek (comments)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz