poniedziałek, 25 marca 2013

538. Ta tajemnica :)


   Ja wcale nie podrywam Luny, nie w głowie i na pędzelkach mi takie rzeczy, kiedy jest tyle jedzonka do opędzlowania i miejsc do harówki spankowej. Bardziej intryguje mnie inność Luny, to coś, co sprawia, że nie mogę traktować jej tak samo, jak Mufasę i innych Kocurro. Myślę, że to podobna tajemniczość, która ma miejsce u Ludzi. Bo niby Pańcia i Pańcio należą do rodziny człowiekowatych, chodzą na dwóch stopach w pozycji pionowej!, mają po dwie ręce, po dwoje oczu, uszu, mówią, jedzą, śpiewają itd., to jednak coś ich różni! Ta inność dotyczy też wszystkich pańć i pańciów na całej Ziemi, niczym kocurów i kotek. Bo niby tacy sami, a jednak różni. Jak to możliwe, że tak inni, a odnajdują się w tej wielości, że jakaś siła ich do siebie ciągnie? Jak to możliwe, że tak odmienni, a dopełniają się? Nie potrafię tego wyjaśnić, ale coś mi mruczy, źe gdyby było inaczej, świat nie mógłby istnieć, gdyby nie ta tajemnica :)) Tymczasem muszę odpocząć...

2 komentarze:

  1. o rane, gdzie on się wcisnął??

    OdpowiedzUsuń
  2. to są schody ;) Cały Ursus, on to potrafi spać w różnych miejscach, i w różnych pozycjach hahaha

    OdpowiedzUsuń