poniedziałek, 11 stycznia 2016

794. Koty- boscy szpiedzy :)



2007

Niebieściuch przypomniał mi swoim apelem do ludziowatych z ostatniego postu,  że kiedyś cytowałem już pewien wiersz o naszym kocim szpiegowaniu dla naszego Stwórcy. Miałem ok. 7 miesięcy i mniej więcej wyglądałem tak, jak na zdjęciach. Był ze mnie koci młodzik i choć niewiele wtedy jeszcze wiedziałem o świecie, to już wówczas czułem, że zgadzam się z przekazem tego utworu...
Ludziowate miejcie się na baczności, jak to mówią w języku kraju moich Przodków "we are watching you" :-)

Bajka o kotach 

To nie ściany
to koty mają uszy
czworonożni agenci
Pana Boga
zesłani na ziemię
aby szpiegować Adama
przymilnym ocieraniem
grzbietów
wkradają się w łaski
naszych chałup
nic nie mówią
podsłuchują
najskrytsze szepty
nie ujdą kociej uwadze
wszędzie ich pełno na kolanach
za uchem pod nogami
gdy je wyrzucamy podsłuchują
za drzwiami sieni
w nocy koty włażą pod łóżka
zapalają czerwone latarnie oczu
i w ich blasku
wszystko skrzętnie spisują
(notesiki chowają rano do mysiej dziury)
*
a potem na sądzie ostatecznym dziwimy się
skąd Pan Bóg o nas wszystko wie.

                                                                                       Józef Baran 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz