czwartek, 26 kwietnia 2018

973. Domek dla owadów i Olbrzymo pośród roślin

Skoro przyszła Pani Wiosna, to dobrze byłoby zatroszczyć się o jako taki wygląd naszego malutkiego ogródka. Pańcio- jak to określił,  poczochrał trawkę po zimie, po czym ją nawiózł. Po kilku dniach skosił trawnik, żeby ładnie się odrodził. Ludziowate dodatkowo zakupili domki dla owadów i już widać pierwszych gości. Głównie pszczoły i trzmiele. Pszczoły nawet zajmują kilka mieszkanek, a nawet odnosimy wrażenie, że „kłócą się” z innymi o dostęp do owadzich lokalów. Nie wiem, może z osami? W każdym razie miło się to ogląda naszym Właścicielom. Żal im, że odgrodzili się kiedyś od przyrody, dlatego z małą wiedzą próbują coś „wyczarować” na tzw. swoim podwórku. Żeby owady mogły działać, do kompletu dołączyły kolorowe kwiatki. Rośliny również miały cieszyć człowiecze oko, tak więc wszyscy zadowoleni. Łącznie z Mufasą i ze mną. Czekamy już tylko, aż drzewka się zazielenią. Chciałem jeszcze zaprosić myszy, założyć dla nich pensjonat, w którym mógłbym przytulić je do mojego Obrzymowego brzucha😉, ale oczywiście Ludziowaci się nie zgodzili. Jak nie to nie! Strzelę focha i nie będę mruczał! Hmm😎


Skontrolowałem kwiatki i przyznaję, że miło się przy nich spędza czas...

Ale co to? Ktoś mnie podgląduje?;)





Hmm, to Pańcia! Nie pozwala mi na pensjonat dla myszy, to z nią nie rozmawiam!



Odwrócę się i żądam kocioprywatności!;)

Skoro dla owadów jest miejsce, to i dla myszek się znajdzie!

Niestety Ludziowaci nie chcą ustąpić i nie rozumieją mojej argumentacji!
😉😆

2 komentarze:

  1. Olbrzymo przepięknie wśród kwiatów wygląda :)
    wszyscy zdrowi już??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olbrzymo to zawsze zachwyca swoim puchatym wyglądem, ale charakterek to on ma hehe. A my już zdrowi, o tym szaleństwie z epidemią grypy, czy co to było, wolę zapomnieć.

      Usuń