środa, 22 grudnia 2021

1218. Mufasa o sile i fryzurach


Domowy Król Mufi-Mufasa 


  Olbrzymo ma rację, lepiej nie wchodzić ze mną na wojenną ścieżkę. Tym bardziej na pieniek!  Choć nie zamierzam-z racji natłoku innych zajęć, choćby tych związanych z łóżeczkiem i kocykiem, pastwić się nad parzystokopytnymi i całą resztą gagatków drwiących z naszych kocioosób, upodobań kulinarnych, czy uczesania, to jeśli mnie do tego zmuszą, nie zawaham się użyć mojej siły. Tej tkwiącej w mojej głowie i nie tylko! Mógłbym sobie  przypomnieć dawne dzieje, gdy pogoniłem pewnego psiego intruza na tyle szybko, że aż starłem sobie moje lawendowe poduszki. Tylko po co? Zaskoczyłem wówczas Ludziowatych, zarówno refleksem, jak i terytorialną agresją, jeśli można to tak ująć, a którzy do dziś pamiętają, jak niepozorny bywa ich mały Rusek!  Fryzurę- choćby najdziwniejszą, noszę  taką, jaką sobie zamarzę, nawet jeśli jakiś wołowaty, czy inny psowaty uważa inaczej. Królowi wolno!


Zdj. z internetu 


-Wasza Wysokość,  proszę wybaczyć, ale co ja mam poszczekać? 

-A my? 




Hmm…


Link


-A ja? Doprawdy, co Król- za przeproszeniem- wie o najdziwniejszych fryzurach? 😬😂

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz