środa, 28 września 2022

1271. Tatkowie zza lustra

 


Tatko Consul: Ach ci nasi Synciowie. Emilia i Kamelia miały rację, a także moja Mama Africa Princess, że nawet po drugiej stronie lustra, tudzież Mostu, te dwa gagatki nie dadzą nam delektować się rajskim kocim życiem. A już w szczególności mój Ursusik Olbrzymo, który osiągnął prawie taki sam gabaryt, jak mój. No…prawie może robi różnicę, ale w głębi duszy pękam z dumy. Tylko te jego obżartuchowanie nie przystoi, ale zaraz- czy ja czasem nie postępowałem inaczej? :) Po kimś musiał odziedziczyć ten talent! Wtedy w ogrodzie Dream Dandiego w tym tajemniczym lustrze dla Synciów przybraliśmy starszą wersję siebie, żeby nie wprowadzać zamieszania w i tak nieprawdopodobne losy naszych Chłopaków. Tytuł Wielkiego Łowczego Polnego na domowym dworze Króla Mufasy, kto by pomyślał. Kociostudia w Kotonolulu i inne przygody. Łobuzowanie, codzienne kociarate z Niebieściuchem dla utrzymania formy sportowej i rywalizacji, pędzlowanie misek choćby na igrzyskach w KOTio, o medalach i rekordach nie wspominając, regulacja populacji gryzoni i ptaków, a do tego zawsze w dobrym, konsumpcyjnym humorze. I wiele innych.



-Tatko BY ( Behave Yourself):

Consulu, nasze Dziewczyny mruczały prawdę. Zarówno mój Mufasio, jak i Twój Ursusik to niezłe gagatki, pomimo ich wieku, choć niespodziewanie-również dla mnie, wyrośli na Domowego Króla i Wielkiego Łowczego Polnego. Dobrze zrobiliśmy, że wtedy za pośrednictwem lustra w ogrodzie Dream-Dandiego, przybraliśmy starszy wygląd. Musieliśmy zachować w oczach Synciów autorytet i nie wprowadzać zamętu, gdy tymczasem w naszej nowej rzeczywistości wyglądamy znacznie młodziej od nich. Ja nawet przerwałem drzemkę w naszym ulubionym miejscu po drugiej stronie Mostu, tudzież lustra. 

Konsul: I ja przerwałem wylegiwanie się tam, wiesz gdzie..w Krainie Puchu.. Ale cisza. Jeszcze mają czas, choć korciła ich ciekawość, szczególnie Ursusika. A te królewskie tytuły Mufasy to od Ciebie, czy Kamelii? 

-Raczej od nikogo. Nie przypominam sobie, abyśmy rządzili z tronów naszymi domami. Inaczej, ale żeby z koroną na głowie? To nie. Albo tak wyszkolić Ludzi? A to podszczotczy, a to podkuweczy, a to podmiszcza, nie mrucząc o tym że z Człowiekowatego Mufasio uczynił piec kaflowy? Do tego Król Pomidorów? Na takie pomysły wraz z Kamelią nigdy byśmy nie wpadli. 

C: -Przyznasz BY, że nasze Chłopaki to dwa różne charaktery. Jeden obżartuch, drugi je tyle, ile potrzebuje. Jeden wszędobylski i gadatliwy, drugi cichutki, poruszający się z gracją. Jeden akceptujący, choć z trudem swoją pozycję poddanego, drugi król zarządzający całym domowym dworem. 

BY-Jak najbardziej się z Tobą zgodzę Consulu, ale może ten brak podobieństwa- w sensie kocioosobowym, w jakiś przedziwny sposób dopełnia ich i wpływa na harmonijne życie w ich domu z ich Ludźmi?

C:-Zapewne. Widzę, że pochłonęły Chłopaków podusie, więc nie będziemy ich budzić. 

BY-Nie budźmy Synciów, sami dobrze pamiętamy i rozumiemy powagę harówek spankowych :) kiedy indziej odwiedziny naszego Niebieściucha i Olbrzyma, hmm w zasadzie to cały czas jesteśmy w pobliżu.



😄😆

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz