niedziela, 8 czerwca 2008

95. Jaki Tata, taki Syn


Dziś z moim Tatusiem postanowiłem umówić się na wspólną niedzielną drzemkę, przysypialiśmy też podczas meczyku. Za pomocą internetu co prawda, ale chciałem, żebyście zobaczyli, jaki mój Tatulcio, (Consul) to dostojny Kocur. Ma ogromną kufę, wielką posturę i białe skarpetki na łapkach, których niestety ja nie posiadam wstyd . Moi Państwo twierdzą, że raczej jestem podobny do mojej Mamusi Emilii, a kolor futerka odziedziczyłem po Dziadziusiu Juconie, a więc Tacie mojego Taty. Ciekawi mnie, czy Wy też macie w sobie jakieś cechy Dziadków, zamiast Rodziców...
Podobno się zdarza. Póki co podrzemię sobie wirtualnie z moim Tatulkiem.




 Muszę odpocząć Synku, Tata.

 Dobrze Tatulciu, ja też się zmęczyłem polowaniem na muchy i łapaniem Mufasy...


A jeszcze moja Pani postanowiła usłać mi życie płatkami róży...hmm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz