poniedziałek, 24 października 2011

421. Czarny pas w białe kropki w kociarate ;)


  Nie było nas kilka dni na blogu, bo tyle się działo, że aż trudno mojej kocioosobie zdecydować od czego zacząć. Zanim pomruczę o pewnym wydarzeniu, jakiego doświadczyłem w niedalekiej przeszłości i którego doświadczam na co dzień, chciałbym pochwalić się, iż w końcu udało mi się zdobyć czarny pas w kropki w kociarate!  hehe  luzak Jest to najwyższy stopień w tej trudnej sztuce kociowalki. Trochę musiało upłynąć czasu oraz starannych przygotowań z mojej strony, zanim opanowałem wszystkie techniki. Egzamin zdawałem przed międzynarodową komisją mistrzów, w tym przed moim kociobistym, pod którego bacznym okiem i wąsem trenowałem w Szkole kociarate, a sam pojedynek zaprezentowałem z Niebieściuchem. Drodzy Czytelnicy, gdyby moje Ludziowate wiedziały  na jakie musiałem wzbić się wyżyny i szczyty, będące dla zwykłego czyściciela misek wręcz nieosiągalnymi, to by nigdy nie uwierzyły... haha Szczególnie największy aplauz w naszym wykonaniu wywołały: "pyszczako" i "obroto", należące do bardzo skomplikowanych technik kociarate. 



A oto ja w czarnym pasie w kropki luzak  Teraz żaden Psowaty mi nie podskoczy!

A tutaj fimik, na którym walczę i prezentuję technikę pyszczako (sek.51) oraz z Mufasą obroto (1:03)

KLIK


Kot_Ursus
23 łapek (comments)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz