wtorek, 10 stycznia 2012

432. Mufasa wrażliwy


   Gdyby zorganizować plebiscyt na najbardziej wrażliwego kota, jeśli chodzi o zdrowie, to Mufasa miałby spore szanse na zdobycie głównej nagrody. Nie wiem, jak to możliwe, że tak żądna władzy kocioosoba Niebieściucha, rozstawiająca inne Kotowate po kątach, w tym mnie, 😎potrafi być tak czuła i mało odporna na stres! Kilka dni temu Rusek ponownie odwiedził gabinet weterynaryjny, ponieważ naszych Ludzi martwiło jego nagminne kichanie i zapchany nos. Pan weterynarz, który kilka miesięcy temu badał go już, po kolejnych oględzinach i wywiadzie z Pańcią i Pańciem, doszedł do wniosku, że przyczyna Niebieściuchowego zachorowania tkwi w jego psychice. Zapytał, czy wydarzyło się coś stresującego w ostatnich tygodniach w życiu Ruska. Nasi Ludzie zdecydowanie zaprzeczyli, dodając z uśmiechem, że sami zmienili tryb życia, określając go tajemniczą nazwą "pod koty", aby nam Futrzakom żyło się jak najspokojniej. Drodzy Czytelnicy, nasi Opiekunowie tak naprawdę nie mają pojęcia, co dzieje się w naszym kocim życiu, ile stresu pociąga za sobą codzienna harówka w łóżeczku albo na kanapie! Jednak nie mogę im tego wyjawić, bo i tak by nic nie zrozumieli :) Nie wspomnę już, ile nerwów kosztuje Mufasę zarządzanie domkiem z pozycji jego tronu. Także nie ma łatwo. A tymczasem zbliża się czas zaaplikowania kropelek do oczu Ruskowi...
😉
Kot_Ursus
21 łapek (comments)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz