środa, 19 października 2016

871. Doniczka jak ta lala...

   Oto co można robić podczas kurowania się pod kołdrą, kiedy weźmie się dwie aspiryny. Pańcia nudziła się po jakimś czasie, bo ile można harować w łóżku;), (a my to musimy!), więc zaczęła sobie szyć- jej hobby z lat przed i nastoletnich....Nie musi być idealnie, ważny jest sam proces wymyślania, to jej słowa. Dobrze, że Luna Czarnulka nic nie wie, ponieważ zaraz skłonna byłaby obrazić się na naszą Ludziowatą za brak strojów dla naszej byłej Sąsiadki..

(nawet stary, połamany parasol się przydał, a właściwie jego materiał ;))

Wszystko widzę i wszystko słyszę!!! Luna-Umcia ze snu!



Za to jednym z hobby Pańcia jest tzw.grzebanie w drewnie, w wolnej chwili zrobił już dwie doniczki. Dla naszej Pachiry i Draceny wonnej- badyle czekają już na nowe lokum.

-Tylko nie badyle Kocurze! (Pachira i Dracena) ;)


2 komentarze:

  1. zdolni Ci twoi Pańcia i Pańcio :)
    wczoraj z wnuczką lalkami się bawiłam i stwierdziłam, że chyba trzeba im ciuszków dokupić, bo szyć tak pięknie nie umiem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, dziękuję, ale ja to wcale nie szyję tak idealnie, amatorka ze mnie, wciąż się uczę, ale proste rzeczy-jak takie sukienki- da się nauczyć, także Elaju możesz też coś wymyślić ;)

      Usuń