niedziela, 11 listopada 2018

1001. Narodowe Święto Niepodległości i nie tylko

  Moja Ursusikowa kocioosoba nigdy nie przypuszczałaby, że przyjdzie mi żyć w czasach, które nazwałem sobie rocznicowymi. A to dlatego, że najpierw w 2016 roku świętowaliśmy 1050-lecie chrztu Polski, a dziś 11 listopada 100-lecie odzyskania Niepodległości kraju Przodków moich Ludzi! Choć w moim rodowodzie próżno szukać polskich korzeni- może z jakimś wyjątkiem, to jednak nie tylko przecież geny decydują o mojej kociotożsamości! Urodziłem się w polskiej hodowli, po czym trafiłem do moich Ludzi i od zawsze słyszę i rozumiem tylko język polski. Oczywiście pomijam miaukowy, uniwersalny i znany wszystkim kotowatym. Inaczej nie mógłbym się komunikować z Pradziadziami i innymi kocioosobami. A Mufasa niech mruczy sam za siebie, choć aktualnie przebywa pod kocykiem lub kołderką😁
( skopiowane z internetu)


A poza ważnymi świętami państwowymi u nas w domku pewne małe święto. Imieniny Pańcia. Upiekł sobie drożdżówkę, ( to ponoć jego ulubione ciasto). Pańcia zaś przygotowała sernik. A ja się pogubiłem, ponieważ nie wiem, co Pańcio bardziej woli: drożdżówkę  czy sernik? Oto jest pytanie😉




2 komentarze:

  1. dla Pańcia (Marcina?) wszystkiego najlepszego życzę :)
    p.s.: ja tam wolę drożdżówkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, chociaż mogły być też Bartłomieja, ale B jest dla mnie już zarezerwowane :) Dzięki za życzenia.

      Usuń