piątek, 15 lipca 2022

1258. Pseudonim „Pradziadzio”

 Trwałem nieustannie przy naszym lustrze, w nadziei na pogaduszki z Babcią. Tymczasem Babcia Keri jak szybko się pojawiła, tak szybko zniknęła. Bardzo chciałem z nią pomruczeć, ale widocznie sprawa z Dziadziem-Pradziadziem nie mogła czekać. Zresztą jakby się nie zakończyła i tak już Dziadzio Dream-Dandy pozostanie dla mnie Pradziadziem. Taki nadam mu pseudonim i tyle. Za to kocioosoba Babci i rozmowa z nią to dopiero niespodzianka. To także powrót do niezapomnianych wspomnień, gdy wraz ze swym „mężem” Juconem, a moim Dziadkiem oraz Rodzicami, czyli Emilią i Consulem, sprawowała pieczę nade mną i moim rodzeństwem. Znosiła dzielnie nasze łobuzowanie i gdy trzeba było, natychmiast korygowała nasze zachowanie. Stawiała nas do pionu, gdy po pędzelkach chodziły nam kolejne psoty. Co więcej wszyscy, czyli moi Rodzice i Dziadek Jucon, łącznie z nią, poznali kociobiście naszych Ludzi. A to z kolei nie lada przeżycie dla Pańci i Pańcia. Tyle Olbrzymów w jednym miejscu i do tego każdego z nich cząstka we mnie. 

  Gdy myśli zajęły moją Ursusikową głowę, nagle w lustrze ktoś do mnie zapukał. Zobaczyłem Dziadzia-Pradziadzia  Dream Dandiego.




-Garçons, Chłopaki rzeczywiście trochę się zagalopowałem i klepki na pędzelkach mi się pomieszały. Tak bardzo chciałem być jak Pradziadzio Pavarotti i Radio Gaga, że uwierzyłem, iż sam stałem się Pradziadziem. 

-Ale Dziadziu-Pradziadziu przecież dla najmłodszego pokolenia maine coonów w hodowli, którą zamieszkujecie, nim jesteś…

-Tyle że nie dla Ciebie i Mufasy- w przyszywanym sensie. Ale wiecie? Wraz z Pavarottim i Radio Gagą znaleźliśmy rozwiązane. 

-Jakie?

-Po wspólnych mruczankach doszliśmy do wniosku, iż moim pseudonimem będzie „Pradziadzio”. Dla wszystkich. Bez znaczenia, czy dla kogoś jestem Tatką, czy Wujciem. Także moja córcia Amarylis może odetchnąć z ulgą, bo już jej nie postarzę.

-Dziadziu, dokładnie taka myśl przyszła mi do głowy, abyś posiadał tzw. ksywkę, czyli Pradziadzio. Kuzynce nie spodobało się, gdy określiłem ją cioteczną babcią. Ponoć przeraziło ją takie nazywanie jej.

-Och tak, dlatego od razu pobiegła pod lustro Twojej Babci Keri i wyżaliła jej się. Wiesz, z dziewczynami to nigdy nie wie się…One w większości chcą być zawsze młode.


Hmm, co kuzyn i Tatko nie pomruczycie! Amarylis.😉


https://www.chat-mainecoon.com/galerie-amaryllis

-Oj wiem Pradziadziu, w moim sąsiedztwie mieszka ich trochę i często toczą spory, których w ogóle nie rozumiem. Albo o sukienki albo o spinki i fryzury. O kocich igrzyskach w KOTio nie wspomnę. 

-Otóż to, nie będziemy się w to zagłębiać. Ale wiesz, zdradzę Ci, że Twoja Babcia Keri, która akurat nie ma problemu z określeniem „babcia”, obchodziłaby 12 lipca swoje 19 urodziny. Na człowieczy wiek to chyba ponad 90 lat! Dosłyszałem, że zorganizowano jej małe przyjęcie, tylko że oni TAM świętują codziennie! 



-Dream Dandy, po drugiej stronie Mostu wszyscy jesteśmy młodzi. Nie zdradzaj wszystkiego Ursusikowi, gdyż zepsujesz mu niespodziankę, gdy kiedyś do nas dołączycie….Dream- Ty ciągle jakbyś trwał w śnie, hmm w końcu imię zobowiązuje.

-Ależ Africo Princess…

-Babciu….

😉😄

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz