wtorek, 15 sierpnia 2023

1333. Ursus Major

 


Gdy tak wspominaliśmy z Luną stare dzieje, odniosłem wrażenie, że z Kociej Dzierlatki, którą tak właśnie zapamiętałem, stała się Kocią Damą. Wydoroślała bez dwóch zdań. Do tego dystyngowana, spokojniejsza i racjonalna. Wbrew pozorom bardzo dobrze się orientowała w tym, co u nas słychać. Wiedziała o moich nocnych łowach i regulacji populacji gryzoni, o tytule Wielkiego Łowczego Polnego, o ciągłym pędzlowaniu misek, o trawce i roślinach, karmniku i Komitecie Powitalnym w postaci trzech Sroczek i dwóch Gołębi, będących jednocześnie komentatorami krytykującymi nasz koci świat. Znała losy walki Trójkolorek o tron i koronę w Krainie Garaży, a o Domowym Królestwie Króla Mufasy Starego nawet nie musiałem wspominać. Umknęła jej tylko jedna rzecz, a konkretnie nasze postarzenie się i częstsze wizyty u Pana Weterynarza. Nie wzięła pod uwagę, że każdego z nas to dopadnie i z energicznych kotowatych, przeobrazimy się w leciwych Kocurów, żeby nie pomruczeć Dziadziusiów i zdecydowanie zwolnimy. Jakby przeoczyła, że czas biegnie, nikogo nie omija, mimo że dotyka jednego bardziej, drugiego mniej. Dopiero spotkanie naszych Pańć w supermarkecie rozjaśniło Czarnulce kwestię naszej przynależności do Klubu 80. Nie mogłem się nawet na  nią gniewać, w końcu jej kocioosobę to jeszcze nie dotyczy i kiedyś sama się przekona, jak to będzie.  

Jedno jednak mnie zastanowiło. Zdziwiło mnie skąd Luna tyle wie o naszej obecnej sytuacji i o tylu wydarzeniach. Zapytałem ją w dość żartobliwy sposób i odpowiedź mnie zdumiała. 


-Zainstalowałaś kamery na księżycu, a może spadłaś z niego Umciu Tralaluńciu, jak przezywali Cię moi Ludzie? 

-Ursusie, ja Luna to nie tylko Twoja dawna Sąsiadka Czarnulka. Ja jestem Księżycem i spoglądam na świat, w tym na Wasz Chłopaki. Rzeczywiście umknęło mojej uwadze Wasze starzenie się, a to dlatego, że tu skąd na Was patrzę, czas biegnie dużo wolniej. No może inaczej. 

-Na Księżycu? Chyba coś zmyślasz?

-Mylisz się Olbrzymie, wszechświat kryje takie tajemnice, że pędzelki by Ci opadły, gdybyś się dowiedział. 

-A jakie? 

-Wiedziałeś o istnieniu hiperolbrzymów, nadolbrzymów, jasnych olbrzymów, olbrzymów i podolbrzymów? 

-O tylu różnych olbrzymach to nie, w końcu to ja dotąd byłem jedynym Olbrzymem. 

-Ty przy nich i my wszyscy to nic nieznaczące kropki. Łącznie z Wielką Niedźwiedzicą, sąsiadującymi z nią Smokiem, Rysiem, Lwem, Małym Lwem, Żyrafą, Psami Gończymi, Wolarzem, czy Warkoczami Bereniki. O Drodze Mlecznej nie wspominając. Ale pomruczę Ci w tajemnicy, iż istnieje pewien gwiazdozbiór, którego oko ludzkie nie wychwyciło.

-A dlaczego? 

-Bo mój wąsik go zakrywa. Żaden teleskop go nie zobaczy. No cóż. 

-A cóż to za gwiazdozbiór? 

-To Ursus Major oraz sąsiadujące z nim gwiazdozbiory jak: Wielki Szczur, Mały Szczur, Mysi Ogon, Leniwy Kocur, Wąs Luny, Mały Gołąb, Sroka oraz Ptasie Mleczko! Zresztą zobacz sam.

Wtedy Czarnulka Luna zwinęła swój biały wąsik, przytrzymała go w łapie, odsłaniając tym samym kawałek Nieba. Przesunęła na chwilę Księżyc, którym sterowała, a zza niego rozpostarł się niewiarygodny widok. Moim Olbrzymowym okiem dostrzegłem coś, co trudno opisać! To tajemniczy gwiazdozbiór Ursus Major! 




Z wrażenia nie wymruczałem ani słowa. Choć wydawał się podejrzanie znajomy, jakbym go już wcześniej gdzieś widział, to wiedziałem, że to nieprawda. Może ujrzałem go kiedyś w jednym ze snów? Tak, to jedyna opcja. Po krótkiej chwili ciszy przemówiłem do mojej dawnej Sąsiadki, która obserwując mnie z Księżyca, co samo w sobie również wyglądało niewiarygodne i dostarczyło mi nie lada emocji na stare kocie lata, oczekiwała jakiejś reakcji. 


-Nie może być! I żaden człowiek tych gwiazdozbiorów nie odkrył? I nie odkryje? 

-Niestety nie, ale w naszym kocim świecie, a nawet wszechświecie wszyscy je znamy, a nawet podziwiamy.  Szczególnie Ursusa Majora! 


😆😂

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz