poniedziałek, 27 października 2008

134. Przyjaźń rosyjsko-amerykańska ;)

  Wbrew pozorom i temu, co piszą gazety i podają media, przyjaźń rosyjsko-amerykańska kwitnie. My obaj jesteśmy tego przykładem i chcemy pokazać światu, że można żyć w zgodzie! (Hmm, oczywiście od czasu do czasu małe zapasy, "karczing" i berek są niezbędne, ale nie będziemy tu się rozdrabniać) luzak 
Ja Ursusik jako Amerykański Kocur i Mufasa jako Rosyjski Kocur potrafimy być przyjaciółmi....Zostaliśmy przyłapani na gorącym uczynku...









   
(Przysypiamy sobie na naszej ulubionej-obok niebieskiego kocyka- kapce...Rusek zajął sobie więcej, hmm)

  
Kudłaczu- nie chrap!
  
(Olbrzymie, nie rozpychaj się tak!)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz