sobota, 4 października 2008

128. Dzień Zwierząt

Tu Mufasa. Widzę, że Ursusik trochę się poddenerwował, ale przyznacie, że pomysł na zmianę nazw statuetkom do najlepszych nie należy. Może trochę za bardzo wyraziłem moją Mufaskową opinię, wyśmiewając Kudłacza marzenie, ale nie mogłem się powstrzymać. Najbardziej mnie wytrąciło z równowagi te ptaszysko, co się tu wkradło i obraziło Olbrzyma. Tylko ja mogę krytykować i wypowiadać się na temat Kupy Kłaków, więc niech sobie ten Pióropusz nie pozwala za dużo. Co prawda nie ma co z nim zadzierwać, bo prawda jest taka, że pożarłby nas obu na miejscu. A skoro mowa o pożeraniu to chciałem złożyć życzenia mojemu Kudłatemu Współmieszkańcowi i Towarzyszowi mojego kociego życia, z okazji Dnia Zwierząt, obchodzonego właśnie dziś, czyli 4-go października. Niech się Ursusso dobrze ma, niech czyści miski w tempie torpedy, niech zawsze będzie wesoły i taki kudłaty.To się wysiliłem na takie życzenia, ale wiecie, Olbrzym niezawsze mnie denerwuje. Często to mój kumpel sportowy i choć nie zawsze gra jest czysta , np. "karczing", to i tak lubię zapasy z Nim, berka, wskakiwanie i łapanie za Ursusikowy ogon. Blee kończę ten post, bo mi tu jakieś love story wyjdzie za chwilę, a ja jestem zbyt poważny na takie głupoty;)Także wszystkiego najlepszego Zwierzaki z okazji naszego Święta! żebyście miały domki, ciepełko, jedzonko, opiekę i miłość Waszych Opiekunów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz