czwartek, 6 lutego 2014

616. Ursus wierny fladze :)


   Jest taka bajka o tytule American Dad, którą Ludzie bardzo lubią. Bajka, nie bajka, raczej dla dorosłych, niż dzieci. Pańcia niedawno zasugerowała się tytułem i patrząc na mnie oznajmiła, że skoro American Dad, to dlaczego nie American Cat? Co więcej jutro rozpoczynają się igrzyska olimpijskie, które odbywają się w kraju Przodków Mufasy. Ta kwestia silnie wpłynęła  na Niebieściucha i jego zachowanie. Chodzi dumny i napuszony, po czym już mi zapowiedział, że Rosja zdobędzie pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej. Odmruczałem, żeby nie był taki pewny, bo kraj moich Przodków na pewno tak łatwo się nie podda. Oczywiście stoczyliśmy niejeden pojedynek kociarate z powodu olimpiady. Poinformowałem go, że zamierzam pozostać wierny USA i fladze amerykańskiej, a co! Jak ma być rywalizacja, to niech tak się stanie! Tylko nasze ludziowate jakoś tak pomilkły, jakby czuły, że przy nas ich szanse zmalały....hmm 
:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz