poniedziałek, 24 marca 2014

630. Psy, czyli kompromitacja Ludzi

  Nasi Ludzie bardzo nam podpadli. Można pomruczeć, że nie tylko się skompromitowali, to również spiompromitowali, bowiem już drugi raz wybrali się na wystawę Psów! Czego tam szukali i  co podziwiali? Nie wiadomo. Nic nam nie powiedzieli, ale po powrocie Pańci i Pańcia do domu i obwąchaniu ich butów oraz spodni wszystkiego się domyśliliśmy.  Taka hańba! 

Oj tam Olbrzymie, choć z nas dwóch to ja powinienem być tak nazywany, poszczekam Ci, że Twoje ludziowate porównały mnie do Ciebie? Że niby jakieś miśki jesteśmy?? Ty koci, ja psi...hmm

 Hmm, zrobiłbym porządek z tymi Kociskami!


Kocisko coś mruczy, a tymczasem mnie ich Ludzie nazwali niedźwiadkiem i że niby to oznacza jakiś ursus z łaciny. hehe W dodatku ten futrzak nosi podobne szelki do mnie, tyle że czerwone. Co za wstyd dla psów!


Hej Kocurze, popatrz jak się ustawia Ludzi! I jak się napusza futro!


Zaraz idziemy na wybieg i żadne Kocisko nam w tym nie przeszkodzi!


Ja pieję z radości, że tu jestem!


Pieje to kogut Kolego! Tymczasem ja szczerze mrucząc mam wszystko w nosie!


A ja chłopaki odpoczywam na krzesełku przed ocenianiem w mojej kategorii...a Kocisko niech mruczy, co chce...



8 komentarzy:

  1. piękne te psy :) mój faworyt to "niedźwiadek" w szelkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie umiem się zdecydować, a psów było więcej ;) Nawet nie wiem, jak nazywa się rasa tego "niedźwiadka"? Może wiesz?

      Usuń
    2. wygląda mi na chow chow, ale całego nie widać to mogę się mylić

      Usuń
    3. Możliwe, chociaz chow chow wyglądają na takie puchate miśki, a ten tutaj jakby krótkowłosy :) Może jakaś odmiana.

      Usuń
    4. albo tak ostrzyżony "na jeża" ;)

      Usuń
    5. Haha, mogło tak być :)

      Usuń
  2. A mnie jest żal tych psów i kotów na wystawach. Czy one by tam poszły z własnej woli i się prezentowały w tych różnych pozach ?? Hmm..? sarna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sarno, nie sądzę, żeby działa im się tam krzywda, są cały czas ze swoimi ludźmi, może bardziej te bieganie przed komisją i oglądanie przez jury bywa męczące. Koty na wystawach może mają gorzej, bo muszą głównie siedzieć w klatkach- nasz Mufasa to chyba by jęczał ze stresu ;)....Osobiście to trudno wybrać najlepszego zwierzaka, jak one wszystkie ładne.

      Usuń