poniedziałek, 30 czerwca 2014

655. Ursusinio, nie-Mufasinio i nie-Luninio ;)

W związku z mundialem w Brazylii Ludziowate przezywają nas: 




Ursusinio, czyli ja Ursusso kibicujący krajowi moich Przodków. Jeszcze wciąż mamy szanse.
Mufasinio lub Miciusinio, czyli ja Mufi-Mufasa, choć mnie niestety już te MŚ nie dotyczą, gdyż Rosja nie wyszła z grupy. Kibicować krajowi Przodków Olbrzyma trochę mi nie wypada. Pańcia pocieszyła mnie mówiąc, żebym się nie przejmował, bo co ona ma powiedzieć....hmm
 i w końcu ja Luna-Umcia-Consuela jako Luninio.
(Dobijałam się do domku tych Ludzi na mecz Meksyku. Wpuścili mnie natychmiast, bo sprawa poważna, ale choć kibicowałam, to nie udało mu się, hmm). 


(Święta Trójca, haha)

4 komentarze:

  1. Luna przez ten wytrzeszcz to na wiecznie zdziwioną wygląda ;)) a jak Mufasa przezył okupację swojego tronu??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona to ma miny, to prawda hahaha. A Mufaska jakoś dziwnie pozwala jej czasem wejść na kanapkę-tron, wtedy on idzie Bambosza, a nawet pozwala jej na wejście do jego ulubionej budki. Tyle, że musi być na jego warunkach, my sie nie wtrącamy, dopóki krew sie nie leje :), ale ciekawe tak popatrzeć, jak te koty rozwiązują swoje sprawy. Ursus też moze zasiadać na kanapie- tronie ( haha) i w Bamboszu, ale jakoś mu nie po drodze, za małe są i pewnie dlatego.

      Usuń
  2. Ursus czyli Ursusinio :)) górą. Ale Luna ma oczy :)) Rudy i pańcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, jak dwa księżyce w pełni chyba, może dlatego jest Luną hahaha A Ursusinio szykuje się na wieczorny mecz USA-Belgia. Ciekawe, jak to bedzie hehe Rudinio:) niech ściska łapki dla Ursusinio, :))

      Usuń