wtorek, 5 lipca 2016

844. Łyski niezwyczajnie zwyczajne ;)



Tu Łyski- inne ptaki wodne: Co te Kaczki kwaczą? Węszącą Ludziowatą trzeba odstraszyć, jak my to robimy! (Gorzej, że się nie boi, ale to inna historia). 


10 maja 2016
-Mamo, a dlaczego ona nas obserwuje? 
-Nie wiem, chyba się nami zauroczyła, ale nie podpływajcie za blisko. Słyszałyście, że ma dwa kocury w domu, także lepiej uważać. 
- A gdzie są te kocury?
-Gdzieś na kanapie, czy w fotelu. Te kudłate drapieżniki tylko czekają, aby się wymknąć, zakraść w okolice stawu, a potem spełnić swoje pragnienie, jakim jest tzw. regulacja populacji ptaków, w tym nasz gatunek. 
-To straszne!


10 maja 2016
Przychodziła co jakiś czas oglądać przyrodę i chcąc nie chcąc udało się upamiętnić na zdjęciach nasze dorastanie. Całkiem przypadkiem. Wreszcie poznała nazwę naszego gatunku, po czym poinformowała Ludziowatego, aby i on wiedział.
 Tak wyglądaliśmy 10 maja 2016.


25 maja 2016

Tu już jesteśmy starsze, 25 maja 2016. Już bez czerwonych głów.


25 maja 2016

25 maja 2016

26 czerwca 2016
A tu sprzed kilku dni, 26 czerwca 2016. Pańcia tych Futrzaków trochę się pogubiła, gdyż zaczęła nas mylić z innymi ptakami. Ale sprawdziła co nieco w internecie i dowiedziała się o nas więcej. Zastanawiało ją, dlaczego wciąż nie mamy białej blaszki na dziobie, no cóż... na wszystko przyjdzie czas. Prawdopodobnie zajmuje się nami Tatko, gdyż Mama opiekuje się drugim lęgiem. Albo jakoś tak!


Czy Tatko Łyska, czy Mama Łyska to pozostanie tajemnicą. Ludziasta nie  dowie się, kim jestem. A jeśli podejdzie bliżej, to ją postraszę, wszak my Łyski wydajemy sygnały ostrzegawcze, inne dla każdej płci. Na szczęście dla nas Człowiekowata nie nauczyła się jeszcze rozróżniać, do kogo z nas należą dane dźwięki...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz