wtorek, 2 sierpnia 2016

852. Z ukrycia

  Podczas tego samego spacerku Pańcia pozwoliła mi wejść w niczyje zarośla. Byłem jej za to wdzięczny, gdyż to dla mnie taka namiastka kociej wolności :) Nie przewidziałem tylko, że ktoś:) mnie obserwuje...z ukrycia...







:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz