wtorek, 3 listopada 2020

1132. Każdy ma swojego Potwora

  Po kociorvette, nie przypuszczałbym, że mój nowy transporterek, okaże się taką rewelacją. Wewnątrz wyścielony kocykiem, tak by kraina Kocykowo mogła mi ciągle towarzyszyć. Ponadto w kratce drzwiczek zawieszony pachnący pojemniczek, wypełniony smakołykami i karmą, które zapewniają mi stały dostęp do konsumpcji. Wreszcie wymarzona przestrzeń, idealna na mój Olbrzymowy gabaryt! No i fantastyczna norka przed niebezpieczeństwem świata, przewyższająca sławny Bambosz Niebieściucha. Jak dla mnie. Cały pojazd porusza się na czterech kółkach, dla wygody nas wszystkich. 

Ale zaraz... Na świecie ktoś bardzo ważny i to w kraju moich Przodków, przemieszcza się także skomplikowanym pojazdem! To tajemnicza Bestia, w pewnym sensie bardzo podobna do mojej. Jej również nie brakuje komfortu, bezpieczeństwa relaksu i przestrzeni. Coś jak u mnie! 

Nie dziwne, że tamten samochód otrzymał taką nazwę, jednak Pańcia nazwała mój pojazd Potworem, gdyż Bestia jej nie pasowała i źle się kojarzyła. Zbyt straszne. Brr. W moim Potworze- poza harówkami, rozmyślam też, że i tamten Ludziowaty w kraju moich Przodków, wsiada do swojego pojazdu. Oby nadal mógł wsiadać. Jeszcze przez kolejną kadencję. Tymczasem flagę już zawiesiłem i będę śledzić wybory prezydenckie w kraju moich Przodków. Wszak obaj musimy mieć swojego Potwora!


Poważna sprawa!😁






Strach się bać...

( zdj. Z internetu)


😉😆

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz