środa, 19 października 2022

1278. Naburmuszony Rudy Luka Bandyta




-No bardzo Ci dziękuję Olbrzymo za takie określenie mojej kocioosoby! A Dziewczyny to podchwyciły i się rozeszło, nie tylko po Krainie Garaży…

-O przepraszam, przecież jesteś rudy!

-Ale nie o rudość futerka chodzi, gdyż z tym akurat się zgadzam, ale bandyta?   

-To nie mój pomysł, aby tak Cię nazywać. Widocznie coś przeskrobałeś i takie przezwisko się do Ciebie przykleiło. 

-A właściwie to niby co zrobiłem? 

-Mruczysz, jakbyś nie wiedział. Podrapałeś moich Ludzi, gdy kiedyś w różnym czasie do Ciebie podeszli. Sądzili, że dasz się pogłaskać, a Ty-nie wiedzieć dlaczego, zaatakowałeś ich pazurami. Pańci aż łzy napłynęły z bólu do oczu i potem przez kilka dni chodziła z małą raną na dłoni…Także się nie dziw. 

-Nie wiedziałem, że są tacy czuli! Przecież to taka zabawa.

-Oni tego tak nie odebrali, nigdy im się nie zdarzyło, żeby kot ich tak potraktował…

-I dlatego mnie unikają? Nigdy nie podchodzą?

-Zgadłeś.

-Kociompromitacja!

-A owszem, ale sam sobie zaszkodziłeś. Ludziowate to nie kotowate. Z nimi trzeba inaczej :)

-A Wam się nigdy nie zdarzyło kogoś drapnąć?

-Nigdy! Ja głównie drapię deskę owiniętą sznurkiem, którą Pańcio zamocował mi na ścianie, a Niebieściuch wycieraczkę w przedpokoju, zwanym miniholem…:) 

-No wiesz Ursusie, ja tu z Wami mruczę, witam się, nawet noskiem ocieram, a Wasi Ludzie tacy niewdzięczni. Do tego Kocie Dziewczyny mnie nie lubią i warczą na mój widok! 

-To zachowuj się, jak Kocurro, a nie łobuz. 

-A Ty taki grzeczny, skoro Twoja Pańcia przezywa Cię gagatkiem?

-To tak na żarty, ale jeśli chodzi o ścisłość, to nawet obce Człowiekowate chwalą moją kocioosobowość, głównie łagodność i towarzyskość, o wyglądzie nie wspominając. Pozwalam im się pogłaskać i nikogo nie zaatakowałem. Tylko Kocie Damy- mimo że nie chcę, schodzą mi z drogi albo uciekają na płoty, tudzież garaże. 

-Odezwał się piękniś!

-Jestem Ursusik Olbrzymo, Wielki Łowczy Polny z nadania Króla Mufiego-Mufasy, do tego Żarłoczkiewicz i pasjonat pełnych misek, robię tylko to, co do mnie należy.





-A co to za mruczanki? Luko, czyżbyś nie obchodził wczoraj imienin? I dlaczego ładujesz się do Krainy Garaży?

-Obchodziłem, a jakże. A tamten obszar na razie omijam, wolę moje chodnikowo-krzaczkowe włości!

-To życzymy Ci, abyś potrafił ładnie się zachowywać. Oczywiście, na ile potrafisz. I nie oznaczaj naszego śmietnika ani opon mechanicznego pojazdu….

😆😂

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz