wtorek, 6 grudnia 2022

1289. Cheetoh, czyli Czito

  Podczas przebywania w poczekalni  lecznicy, w której kilka tygodni temu zostałem z rana umówiony na zabieg usunięcia zęba i wyczyszczenia pozostałych, towarzyszył mi inny koci pacjent. Siedział w swoim transporterku o rozmiarze zbliżonym do Mufasiego i cały czas, mrucząc kociokwialnie- nadawał. Paplał i ględził na tyle, że nawet w porównaniu ze mną- okazał się gadułą co niemiara. Obserwowałem go z mojego pojazdu, czyli „bestii”, szybko dostrzegając, iż to jeszcze młodzik! I to w cętki. Przypomniałem sobie wtedy siebie samego w tym wieku i poczułem więź z tym gawędziarzem. Hmm. Tamto łobuzowanie i wszędobylstwo! Zza swoich kratek w budce przyglądał się, zarówno moim Ludziom, jak i mojej kocioosobie. Widząc zainteresowanie ze strony mojej Pańci i Pańcia jego ciągłym bajdurzeniem, jego Właścicielka powiedziała, że to kot rasy Cheetoh. Pierwsze słyszeli. Dodała, że to stosunkowo nowa rasa, powstała ze skrzyżowania kota bengalskiego z ocikatem. Taka hybryda. I to z USA! A dlaczego cętkowany gaduła został przywieziony i wraz ze mną oddany Panu Weterynarzowi? Okazało się, że czekał na Czito, spolszczając nazwę jego rasy: zabieg kastracji! Ohoho, skąd ja to znałem? 



-Nie mądrkuj się tak Seniorze Olbrzymie Ursusie, bo Ci pędzelki opadną. Przez wzgląd na wspólny kraj Przodków i kilkugodzinny pobyt w zwierzęcym szpitalu, gdy zostaniemy wprowadzeni w narkozę, nie zamierzam się kłócić. Denerwuję 
się, więc trajkoczę. Ale według prognoz-gdy dorosnę- powinienem osiągnąć pokaźny gabaryt. Ok. 40-50 cm wysokości i wagę do nawet 11 kg! Także Twoje Olbrzymowanie może zostać zepchnięte z piedestału na moją korzyść! 



https://allaboutcats.com/cat-breeds/cheetoh


-Kociompromitacja! Zawsze pozostanę Olbrzymem i Żarłoczkiewiczem! Nawet bez tego zęba, który wyrwał mi Pan Weterynarz.!

😆

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz