środa, 11 listopada 2015

776. Święto Niepodległości

   Dziś piękne święto- Święto Niepodległości, a nasze w połowie polskie kocie serca również chciały obchodzić uroczyście 11 listopada. Z tej okazji zaprezentowaliśmy się w eleganckich muszkach i do północy postanowiliśmy nie prowadzić naszej wewnętrznej rywalizacji amerykańsko-rosyjskiej. :) W dodatku Pańcio ma imieniny i chcemy być szczególnie grzeczni. Żadnych kocich bójek ani warczingu czy syczingu.
A Pańcia zaś widziała się dziś w Panu Telewizorze...
Łysina na mojej głowie- powstała w wyniku pojedynków z Olbrzymem-coraz bardziej zaczyna przypominać bliznę na czole pewnego bardzo ważnego człowieka z kraju moich Przodków! Ludziowate podśmiechują się i pytają mnie, jakie skrywam tajemnice. Nic nikomu nie pomruczę!

:-)

2 komentarze:

  1. po pierwsze - najlepsze życzenia dla Solenizanta :) po drugie - gdzie ta Pańcia do telewizora trafiła?? po trzecie - Ursus, nie wstyd ci?? tak mniejszego poniewierać, że kłaki lecą?? i dziury zostają! a po czwarte - eleganckie futrzaki z was :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rety, aż cztery punkty z jednego postu :-))
      To tak: po pierwsze dziękuję
      Po drugie był dziś taki koncert, w którym kiedyś brałam udział jako chórzystka i aż się wzruszyłam:)
      Po trzecie Mufaska nie jest dłużny Ursusowi i go z kolei gryzie w ogon :)
      Po czwarte rzeczywiście eleganckie futrzaki dziękują:)

      Usuń