wtorek, 8 lutego 2022

1231. Tv Cat

  Wielkie poruszenie w szczurzych klatkach, tudzież rybich akwariach okazało się zbyteczne. Przynajmniej dla mnie. Plotki o moim rzekomym odwiedzeniu sklepu zoologicznego i marnowaniu na niego energii, również okazały się nieprawdziwe i trudne do zrealizowania. Zresztą po co miałbym tracić czas i energię na coś tak cudacznego, żeby nie pomruczeć egzotycznego, jak choćby przeprawa z przemądrzałym „papugiem” Arem, podczas gdy można je inaczej spożytkować. Na miejscu, czyli w domu. I tu z pomocą przyszedł mi Pan Telewizor. Wielki Cudotwórca. Jak to zrobił, kto za tym stał, nie obchodziło mnie. Ważne, że dzięki niemu, zapewne też tajemniczemu człowiekowi i jego kamerze, a i podejrzewam, że małemu wkładowi moich Ludzi, gdyż ktoś musiał umieć obsłużyć pilot, zyskałem nieograniczony dostęp do innego świata. Do wirtualnego świata kociej rozrywki. Odkryto przede mną nieszablonową telewizję o nazwie Tv Cat, która ukazała mi fantastyczną krainę zarówno gryzoni, jak i ptaków oraz ryb w pełnej krasie. Jakby na wyciągnięcie łapy. Wprowadziła na dotąd nieznany poziom. Zahipnotyzowała mnie, sprawiła, że nierealne stało się realnym, wchłonęła, że przepadłem. To nic że dałem się nabrać na coś, czego nigdy nie dotknę. Ale te dźwięki, te obrazy…Swoim zachowaniem bardzo zaskoczyłem Ludziowatych, którzy sądzili, że nie skuszę się tak łatwo na tego typu programy, że rozpoznam, że jestem oszukiwany, albo że mrucząc kociokwialnie-nie dam się zrobić w bambuko. Tymczasem gdy Pańcia włączyła niejaki YouTube, ja wyrwany ze snu, natychmiast- choć początkowo zdezorientowany, skierowałem się najbliżej, jak mogłem do Wielkiego Ekranu, jakbym zapomniał o wszystkim dookoła, a wręcz wniknął do wnętrza Pana Telewizora…




Już bliżej się nie dało….

Ptaszki, ptaszki….





Myszko, kiedyś cię znajdę….

I złapię…:)




😉

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz