wtorek, 22 lutego 2022

1235. Nostalgicznie-wspominkowo-kolażowo

   Kocie szesnaste, a człowiecze osiemdziesiąte urodziny Mufasy nie mogły tak po prostu przejść w zapomnienie. Taka okrągła rocznica musiała pozostać tu na dłużej. Co więcej skierowała myśli Pańci, aby na moment się zatrzymać i cofnąć do lipca 2006 roku. Wtedy to Rusek opuścił hodowlę, by na zawsze złączyć swój los z naszymi Ludźmi. Wówczas nikt nie zakładał, że i w przyszłości ze mną, mimo że jeszcze nie istniałem, hmm. Nadeszła ją ochota, aby trochę powspominać. Odszukała stare zdjęcia z pierwszego roku życia Niebieściucha i od razu zrobiło się sentymentalnie. Większość zdarzeń pamiętała, ale o kilku zapomniała, co ją zdziwiło. Jak choćby to, że Mufasa zwykł polować na kursor myszki na ekranie komputera, czy że cenił sobie drzemki w półce na…. książkach. Zdjęcia jej wiele przypomniały. Nawet to, ile zmieniło się w jej i Pańcia człowieczym życiu. Od tamtego czasu- a przecież to nie stulecia- stary, wielki, srebrny telewizor po kilku latach został wyparty przez pierwszy, czarny płaski, by w ciągu następnych zastąpił go aktualny, tylko większy i …cieńszy. Po drodze sprzedawaliśmy stare, kupując nowe. Podobnie z meblami, czy telefonami. Łącznie z aparatem fotograficznym i komputerami, czy monitorami. Te ostatnie również uległy spłaszczeniu. Można pomruczeć, że technologicznie nawet za naszego kociego życia wiele się zmieniło. Także szkła i okulary Pańci! Niebywałe. Jako że Ludzie sporo uwiecznili z Niebieściuchowego żywota, choć w porównaniu z moją kocioosobą to pestka, to skupiliśmy się na razie tylko na wybranych fotografiach Mufiego z czasu od lipca do końca sierpnia 2006 roku. Cwaniaczek liczył 5-6 miesięcy. Niby kociątko, ale czy już przewidywał, że niebawem koronuje się samozwańczym Domowym Królem oraz Szefem? 




🤔😊



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz