czwartek, 1 października 2015

764. Chłopaki nie tyją, czyli wizyta u weterynarza

Jesteśmy po kolejnej wizycie u weterynarza. Coroczna kontrola naszego zdrowia, a ponadto zostaliśmy zaszczepieni i zważeni. Nasza waga zawsze wzbudza ciekawość u Pańci i Pańcia, nie mniejszą niż nasze kocioosoby w lecznicy pośród personelu. I co się okazało? Od ostatniej wizyty w zeszłym roku obaj trochę schudliśmy, Niebieściuch ok.200gram, a ja 100gr! Biorąc pod uwagę różnice w ilościach konsumowanego przez nas jedzenia, to można pomruczeć, że los dla Ruska jest mniej łaskawy, niż dla mnie. Bo moje żarłoczne możliwości w przypadku innego kotowatego mogłyby przyczynić się do sporej nadwagi. Dobra wiadomość jest taka, że Pańcia nie będzie mogła mi zarzucić, że moje ciągłe pędzlowanie misek przyczyni się do tego, że stanę się Ursusem Spaślakiem. Może, a nawet musi- ( bo jak tak pomruczałem), karmić mnie do woli. :)
Jak co roku tradycyjnie pojechaliśmy naszym kocim dyliżansem, tudzież kociorvette, ekologicznym kocim pojazdem napędzanym na woźnicę płci męskiej :) Tradycyjnie Mufasa "śpiewał" w transporterku, a ja z przyglądałem się światu zza plastikowego okna i siatki.



Niestety nie wszystko poszło po naszej myśli i tym razem Niebieściuch musi pojawić się jutro rano w kocim szpitalu, tak ja przed dwoma laty. Wszystko z powodu ruszającego się kła i zapalenia wokół niego. Pańcio zauważył problem i dlatego pojechaliśmy na wizytę. No cóż ludziowate znowu się martwią, a to narkozą, a to jak Rusek będzie egzystował bez zęba. Da radę, na razie zostawiam nasze spory amerykańsko-rosyjskie na boku i skupiam się na jutrzejszym dniu. Oby Mufi szybko doszedł do siebie, żeby miał siłę na kolejne potyczki i bójki ze mną...



2 komentarze:

  1. biedny Mufi! koty też miewają paradontozę?? a Ursus też miał już rwany ząb?? przegapiłam albo mam już niezłą sklerozę :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Koty też mają niestety takie problemy, ale nie wszystkie, Ursus miał wyrwane dwa zęby, a teraz ma w porządku, tyle że zalecili nam zakup szczoteczki dla kotów i pasty do zębów dla nich. Wiadomo nie wolno używać ludzkiej, bo kot ją połknie. Na dniach zamówimy te cuda i będziemy im czyścić. Żałujemy teraz, że nie robiliśmy tak od początku, chociaż kto kotom czyści zęby? ( my swoim zawsze kupujemy specjalistyczną karmę na zęby Royala, nie wiem teraz, czy pomaga, czy nie za bardzo ).

    OdpowiedzUsuń