środa, 9 grudnia 2015

785. Luna i Lalka niecierpliwe


Luna Umcia ze snu.

A co to się porobiło? Niebieściuchy zaczęły myć zęby? Phi, ja mam idealne i nie potrzebuję żadnych past i szczoteczek. Co więcej Mufasa podpadł mi, kiedy przyszłam po raz czwarty w śnie do Pańci, a on owinięty wokół jej głowy, jakby wyczuł i postanowił ją obudzić. Tym samym przepędził mnie, ale ja i tak wrócę! Żądam, abym i ja mogła się dowiedzieć, jakim kolorem kamienia patrzę na świat?



Tu Lalka: Nie rozpędzaj się tak Czarnulko ze snu i nie wymagaj tyle.
Luna: Ten Plastik jeszcze istnieje? Nie wylądował na śmietniku?
Lalka: Uważaj sobie Futrzasta Kreaturo, zza tej mgły to słabo Cię widać, a ja prezentuję się w nowej sukni uszytej ze starych spodni tego Pańcia! A na świat to patrzę szafirem!
Luna: To jest skandal i hańba! Żeby te Tworzyło Sztuczne tak się wymądrzało i jeszcze tak stroiło! Szafirem? Nie rozśmieszaj mnie!

Mufi-Mufasa Szmaragd.
Spokój Paniusie! Nikt, kto nie patrzy na świat szmaragdem nie będzie się tu wykłócał! Cisza! 

Ursus Tygrysie Oko.

Nie rozpędzaj się tak Rusku, bo jeszcze są kocioosoby patrzące Tygrysim Okiem! A Damulki zachowywać się!


2 komentarze:

  1. ależ zdolna modystka z Pańci :)) piękna suknia, gratuluję!
    brakuje Wam Luny? może teraz jest już kotem "niewychodzącym", może inaczej by Was odwiedziła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luńcii bardzo nam brakuje, nie wiemy, gdzie mieszka, może gdzieś niedaleko, a może jednak gdzieś dalej. Gdyby była wychodząca i mieszkała 1km od nas, to i tak by nie przyszła, bo jak pamietam nie szwędała się aż tak daleko, może w odległości 300 metrów od domu. No i dziękuję hehe, szycie takie na moim poziomie mnie relaksuje :)

      Usuń