wtorek, 25 lutego 2020

1080. Śledzik

 O Tłustym czwartku zdążyłem już usłyszeć, ale o tajemniczym wtorku przed Środą Popielcową jakoś nigdy. Cóż to za słowa ujrzały moje żółte oczy, a które przyśpieszyły bicie mego maine coonowego serca? Okazało się, że i tu cytat, że:
„Ostatki, czy zapusty oznaczają ostatnie dni karnawału zaczynające się w tłusty czwartek, a kończące się zawsze we wtorek, zwany w Polsce „śledzikiem”. 
Jak to śledzikiem? Czy ja dobrze słyszę? Cóż za smaczna i przepyszna nazwa! Fantastyczny dzień, a dla nas kotowatych- w szczególności mnie wielkiego Przyjaciela śledzików, mogłoby być świętem trwającym przynajmniej miesiąc 😉😁 
W końcu gatunkowi ludzkiemu udało się wymyślić coś tak niebanalnego, jak Wtorkowy Śledzik. Poza puszkami i saszetkami ma się rozumieć. ;)
Wielki Przyjaciel? Niech Kocisko sobie daruje i się nie ośmiesza!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz