poniedziałek, 22 lutego 2021

1157. Ptasie pogawędki

 

-O co tyle hałasu? Te gęsi chyba mają nie po kolei pod piórami, skoro uważają, że Kocur to dla nich zagrożenie. Sęk w tym, że sam nigdy nie zakłóci im spokoju. Po prostu tamten drugi staw znajduje się za daleko dla jego łap. 



-To prawda Łysko, człowiecze stopy tam szybko dojdą, w przeciwieństwie do kocich, a Ludzie przecież nie zamierzają tym gęgawom przeszkadzać! 

-Nasz staw Futrzak kiedyś nawiedził, ale spokojnie Kurko wodna, czy Kokoszko oraz Łyski- bez jego Człowiekowatych i smyczy aktualnie to niemożliwe.


-Trzymamy Was za słowo Koleżanko Kaczko i Kolego Kaczorze, który nieźle zzieleniałeś! Obyście nam nie robili koło pióra!😁


-Łyski- wypraszam sobie, to moja szata godowa! A Wy za to poprawcie sobie lotki, bo Wam odpadną!

-Ale kłapiecie tymi dziobami, że aż błony pławne opadają….

-Dla nas najważniejsze, że- jak na ten moment- już żadna ludzka stopa nie stanie na lodzie, spychając nas pod most. Ludzie mogą sobie chodzić obok stawu, ale nie ładować się na jego środek. 

-Nie wiadomo, mrozy mogą jeszcze wrócić. Zależy od pogody, przecież to wciąż luty. Co przyniesie marzec, a nawet kwiecień, kto to może wiedzieć?

;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz