czwartek, 7 maja 2009

208. 2gie urodziny Ursusika!



  Wielka nowina i radość dzisiaj, bowiem nasz Kudłaty Olbrzym Ursusso don Kocurro oraz Kociobistość w jednym obchodzi swoje drugie urodziny!!! Życzenia płyną do nas od rana, w tym od Rodziców Ursusa oraz Pradziadzia Pavarottiego!Tak tak moi Drodzy Czytelnicy i pomyśleć, że 7 maja 2007 roku Ursusik  jeszcze nie widział i nie słyszał. Jedyne co potrafił to ssać mleczko Mamusi Emilki. Oto jedno z Jego pierwszych zdjęć, jakie dostali nasi Ludziea które na pewno jest Wam znane.
  

  Jako że Olbrzym zajął się organizacją moich Mufaskowych urodzin to ja chciałbym odwdzięczyć Mu się tym samym i zaprosić Was do świętowania tego niezwykłego wydarzenia. Oczywiście cała uroczystość zacznie się za chwilę w sali balowej hotelu na wyspie Los Mufasos. Najpierw zatańczymy mufoberka na cześć Kupy Kłaków, (to tak z przekąsem mruczę, żeby było śmiejszniej), a zwycięzca otrzyma nagrodę kulinarną w postaci pieczonych żabich udek w sosie muszkowym. Uprzedzam, że Włochacz wyczyszcza miski w tempie torpedy, cechuje go żarłoczkiewiczowa natura, a także bywa zainteresowany małym podkradankiem z innych talerzyków. Wybaczcie Mu te objadanie się i przymrużcie oko na Jego wybryki. Przyznam też, że ostro ćwiczyłem mufoberka z Laki i liczę po cichu na wygraną w konkursie tanecznym, ale jakie będzie zdanie jury to zobaczymy! Z innych rzeczy oficjalnych chciałem dodać, że oczywiście menu, jakie oferuje restauracja jest takie same, co na moich urodzinach, a żeby nie powtarzać się z jego wklejaniem w tym poście, zajrzyjcie Drodzy CzytelnicyTUTAJ. Uznałem, że nie ma co go zmieniać, skoro oferuje takie przepyszne potrawy.
  Będę starał się do Was pisać w niebieskim kolorze, jak na prawdziwego Niebieściucha przystało, a teraz oddaję głos mojej kochanej Kupie Kłaków!

    Moi Drodzy Czytelnicy witam serdecznie na moich drugich urodzinach!
Zanim przejdziemy do sali balowej, gdzie na pewno zaprezentuję moje talenty taneczne, poza mufoberkiem, bo to nuda, chciałem Wam pomruczeć, że przyjechali moi Ludzie, a także mój rodzony brat Klimber!!!
Obaj dziś mamy urodziny i pomyślałem, że miło byłoby spędzić ten dzień z Nim. Witaj Klimberze i oczywiście pozdrawiamy Twoich Ludzi oraz Twoją Kocią Rodzinę!!!


  
Witaj Ursusie! Miło mi pomruczeć dzień dobry wszystkim Czytelnikom tego bloga! Jeszcze się nie rozpakowałem, ale nadrobię to. Jak się domyślacie, Ursusso zamienił pokój dwukocurowy na trzykocurowy, który dzielę z moim bratem oraz Mufasą! Się dzieje!!!

  Moi Ludzie mieszkają w części ludzkiej naszego hotelu i muszę Wam przyznać, ze trochę się za Nimi stęsniłem. Nawet nie marudzę, jak znowu przesadnie dbają o mój rysi wygląd, tzn. czyszczą mi oczka i czeszą futerko. Ba! Nawet nie męczy mnie łapicure. A niech tam! W dodatku Pani przywiozła mi kawałek szyneczki i rybki, a z Jej ręki smakuje lepiej, jak z nie wiem jak wykwitnej restauracji.
  Zanim przejdziemy do sali balowej chciałem Wam się zaprezentować w naszyjniku- czyli prezencie od Mufasy, który podarował mi dziś rano. Okazuje się, że Rusek wybrał się z Laki na zwiedzanie rafy koralowej, dzięki czemu nałapał dla mnie kolorowych rybek oraz pereł. Potem utkał dla swojej Kociej Damy i dla mnie naszyjnik, a oto jak się w nim prezentuję:

 

 
Mufasa również przyodział naszyjnik!!!
 

C.D.N.....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz